Dzisiaj fragmęt mojej księgi,którą piszę...
Święta
W tym roku świeta mojej
młodszej siostry nie były fajne nawet mi się nie podobało.
Fajnie by było jak by choć
mama mogła je wyprawić.
Lecz jak zwykle moja
siostrunia jest najważniejsza (oczywiście Aby ta starsza).
Aby dzień w dzień siedzi przed
nk i tym beznadziejnym facebookiem.
To zaczyna mnie doprowadzać do
szału!
Gdy ona pisze z jakimś
głupiek,który wpadł by to rzeki,że zrobić z nią buzi buzi ...
Nawet nie wiem,co ci jej
koedzi w niej widzą ja widzę starszą panią co nawet nie umie sobie prania
powiesić na sznurku.
Po za tym nadszedł
przerażający grudzień i odbyły się świenta jak zwykle Aby dostała 100zł,które
przypadkowo rozlała herbatą.
Dobrze jej tak i by pewnie w
kilka dni wydała je na torebunie jak to mawia babcia moja j ulubienica.Ja bym
nawet tej wariatcce nie dała grosza.
Yght wracając do tematul.
Lola dostała lalaczkę.
A ja komplet mojcioszków.
Pewnie zastanawiacie się
dlaczego je tak nazywam m.n. dlatego ,że ciocia Agata kupiła mi majtki na
święta z czego byłam rozczarwana w końcu kto chciałby dostać majtki na święta
he :D
Ale to nie koniec były to
męskie slipy OMG :p
No,no...
Jednym zdaniem.
Święta były nudne,Aby ma za
chłopaka tego głupka Alfonsa (a dlaczego tak o nim mówię opowiem wam w innych
częściach mojego małego skromnego życia.)
No a lalce Loli urwała się
noga i jest teraz inwalidą,a ja jak zwykle piszę do was o moich wspaniałych
przygodach,które zdażają mi się bardzo często.